Dzień wyścigu, nie było to dla mnie priorytet, ale ważny bo miałem 12 osoby doping rodziny!:-D Wstałem o 9, śniadanie bardzo obfite, spakowałem się i o 11.00 ruszyliśmy na miejsce imprezy. Odbiór pakietu, rozgrzewka (bardzo solidna gdyż to bardzo, krótkie kryterium) i poszli. :-D Po wyścigu wpadły lody, potreningowy i oglądaliśmy wyścig elity [...]
Niby tak, ale wiecie jak to jest, porażki bolą, ja już mam taki zje#any charakter że nie potrafię się z niczego cieszyć tylko ciągle chce więcej i więcej... ;-) Niedziela, czyli ch#jowy weekend czas zakończyć.;-) Dużo myślałem po wczoraj i stwierdziłem, że moje braki w technice jazdy w dużej grupie czynią mnie słabym kolarzem. Nawet będąc góralem [...]